Na polskich ulicach ten model auta robi wrażenie. Nie ma ich u nas zbyt wiele. Jeden z egzemplarzy należy do Joanny Liszowskiej, która otrzymała je od męża-milionera. Ostatnio po Warszawie jeździ też ferrari należące do Roberta Lewandowskiego. Piłkarz po pracowitym sezonie w Borussi Dortmund przyjechał właśnie do ojczyzny na urlop. Przy okazji pochwalił się, że, jak to ujęła jego żona, "żyje jak w bajce". Zobacz: "ŻYJEMY JAK W BAJCE! Nie wstydzę się pieniędzy!"
W ostatnich dniach aura w stolicy zachęcała bardziej do spacerów niż do samochodowych przejażdżek, "Lewy" jednak wybrał ten drugi sposób spędzania wolnego czasu - relacjonuje Fakt. Trudno mu się dziwić, bo kiedy wydaje się ponad milion złotych na furę, to trzeba wykorzystać każdą okazję, żeby pochwalić się nią światu.
Lewandowski sprawił sobie to auto z okazji transferu do Bayernu Monachium. W nowym klubie będzie zarabiał ponad 150 tysięcy złotych... dziennie. Zobacz: Lewandowski zarobi w Bayernie 280 MILIONÓW!
Wkrótce stanie się jednym z najbogatszych Polaków. W jego sytuacji finansowej wydanie miliona złotych na auto nie wydaje się przesadną fanaberią.
Koledzy piłkarza byli jednak pod dużym wrażeniem jego nowej zabawki. Chętnie pozowali do zdjęć przy masce ferrari F12 berlinetta, którym Robert specjalnie przyjechał do centrum Warszawy.