Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Nasze rozstanie NIE BYŁO ZASKOCZENIEM! Nie czuję się skrzywdzona!"

239
Podziel się:

"Nie mam oczekiwań co do mężczyzn. Colin i ja staramy się być ze sobą blisko. Lubimy się".

"Nasze rozstanie NIE BYŁO ZASKOCZENIEM! Nie czuję się skrzywdzona!"

Alicja Bachleda Curuś ostatniego dużego wywiadu udzieliła polskiemu magazynowi w styczniu. Pojawiła się wtedy na okładce Gali ), gdzie opowiadała o tym samym, co zawsze. Nie wiadomo, co wydarzyło się w jej życiu przez ostatnie cztery miesiące, ale zapragnęła znowu pojawić się na okładce i udzielić szczerego wywiadu. Tym razem w Pani. Jak można się spodziewać, nie wspomina o swoich nowych projektach filmowych.

Zamiast tego Ala opowiada o nieudanym związku z Colinem Farrellem.

„Nie czuję się skrzywdzona, nasze rozstanie nie było zaskoczeniem –- ogłasza na łamach miesięcznika. Natomiast moja miłość do Henia była na tyle mocna, że stanowiła priorytet i emocje nie mogły temu przeszkodzić. Ale do tanga trzeba dwojga, więc gdyby nie dobra wola drugiej strony, nie byłoby to możliwe. My z Colinem bardzo się staramy, mimo że nie jesteśmy razem, być ze sobą blisko, spędzamy w trójkę dużo czasu. Na razie Henio nie zadaje zbyt wielu pytań, ma zaledwie cztery lata i nie jest jeszcze gotowy na poważną rozmowę. Wydaje mi się jednak, że jest szczęśliwy.

Wiemy, że nie chodzi o nas, tylko o tego małego człowieka, dlatego nie było i nie ma między nami konfliktów, które mogłyby coś zepsuć. Myślę, że udało się nam ocalić bliskość i przyjaźń. Lubimy się i Henio to czuje.

Ala opowiada także o swoich kolejnych związkach. Ten z Sebastianem Karpielem-Bułęcką nie przetrwał. Gwiazda wróciła niedawno do swojego kochanka sprzed 10 lat, Piotra Woźniaka-Staraka. Zobacz: Bachleda Curuś ma nowego chłopaka!

„Nie mam oczekiwań co do mężczyzn. Teraz częściej patrzę na nich przez pryzmat Henia. Czy to będzie miało sens. Wyjdę za maż, gdy poczuję, że naprawdę tego chcę. Muszę kochać i być pewna, że pragnę być żoną. Jestem to winna i Heniowi, i przyszłemu mężowi. W najbliższym czasie ślubu nie planuję. Moi najbliżsi są ludźmi głęboko wierzącymi i tradycyjny schemat związku daje im ogromne szczęście i spokój. A ja mam różne pasje, które nie do końca pozwalają mi na realizację takiego modelu."

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(239)
WYRÓŻNIONE
Gość
11 lat temu
Mowia ze gwiazdorzy. Mozliwe..ale jest ladna :)
gość
11 lat temu
A o czym ma opowiadać . Skoro Kolin to jej jedyne osiągnięcie.
gość
11 lat temu
WSYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MAM!
gość
11 lat temu
Patrz Alu przez pryzmat HENIA czas leci i Henio odleci !!
gość
11 lat temu
osiągnęła wszak to czego chciała
NAJNOWSZE KOMENTARZE (239)
gość
9 lat temu
sratatata, caly czas o tym kolinie gada glupoty- koles ją zdradzal a ta dalej na niego leci i sie łudzi ze kiedys znow ją zechce."sie lubimy, przyjaznimy"- pod tym pretekstem i za pomoca syna probuje byc blisko kolina-juz ja znam takie baby :) ze-na-daaaaaaaaa :) jakie ma pasje ktore przeszkadzaja jej w karierze i malzenstwie??? zadna z niej aktorka, nigdzie jej nie widac i o niej nie slychac :) zaistniala na chwile dzieki kolinowi i tyle, g****a pusta brzydka baba bez honoru
gość
9 lat temu
Bardzo ładnie. Na prawdę jej kibicuję. zwłaszcza że dużo się od niej wymaga i ciągle podcina skrzydła. Wypominają jej każdą rzecz. W jej przypadku sława pewnie trochę męczy ale z drugiej strony najwięcej hejtu bierze się z zazdrości;) może mniej jadu a więcej solidarności. Pewnie nie potrzebuje współczucia bo nie jej jednej nie udał się jakiś związek, ale podejście ma fantastyczne i dojrzałe. Mam nadzieję że nie przejmuje się tym gównem które się czasem na nią wylewa ale taka cena sławy zapewne (sama nie wiem bo nie jestem sławna;) ale lubię czasem podglądnąć czyjeś życie:) powodzenia Alu
gość
9 lat temu
Płytka jest raczej naiwność niektórych...
gość
11 lat temu
Alicja po 3,5 roku opowiada jak to było z tym rozstaniem.Otóż moim zdaniem wypowiada się o tym teraz ponieważ ma kogoś kto dał jej siłę i wiarę a sam Farrell nie daje jej powodów do zdenerwowania. Publicznie nie pokazuje się z dziewczynami, nie pije i nie rozrabia więc i Alicja ma powody do zadowolenia. Inaczej będzie jak Farrell będzie miał stałą partnerkę i będzie pokazywał się trzymając za rączki wtedy sielanki nie będzie. Ona wciąż kocha Farrella ale robi mu to aby zawalczył o nią i byli razem.
gość
11 lat temu
Nie bylo zaskoczeniem?Czyli od poczatku nie bylo milosci..Napewno kocha tylko Kolina
z Irlandii
11 lat temu
Mysle, ze ona nadal kocha tego Farrella? I wcale jej sie nie dziwie, irlandczycy to fajni chlopcy...
gość
11 lat temu
"My z Colinem bardzo się staramy..". Jak uż to : "ja i Collin"
gość
11 lat temu
p*********a Ala, co innego ma powiedzieć - robi dobrą minę do złej gry
gość
11 lat temu
ona to takie byle co,ale umiala sie znalezc w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu,przyszlosc ma zapewniona i jej syn takze,dla mnie to k******o
gość
11 lat temu
Kasa cię kiedyś zgubi!!!Przez pryzmat Henia? Nie bądz śmieszna,Henio był zaplanowany na 100%,ty byłaś głupią pipką z Polski-no może nie głupią-ale jedną z wielu dla Colina Zapewniłaś sobie byt na dzieciaku-stałą pensję. Jesteś materialistką a Byłeckę zostawiła dlatego,że Colin sobie życzył aby mieszkała na tyle blisko,żeby kiedy mu się zachce mógł odwiedzać Henia.Z Bułecką by to nie wyszło bo ma chłop jaja i nie chciałby się dzielić z tym brudasem z USA.
gość
11 lat temu
Ależ oczywiście że nie, przecież precyzyjnie to zaplanowałaś aby ustawić się do końca życia , kosztem dziecka.
gość
11 lat temu
ładna dziewczyna, choć pięknością nie jest. "różne pasje" pani Alicjo? a jakieś to, prócz aktorskich?
gość
11 lat temu
między wierszami powiedziała - lubię żyć w grzechu -
Gość
11 lat temu
poza tym za alimenty jakie jej płaci na dziecko to może spokojnie sobie żyć nic nie robiąc i jeszcze odłoży na starość dla siebie
...
Następna strona