Alicja Bachleda Curuś rozstała się niedawno ostatecznie z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Długo jednak nie opłakiwała tego związku. Według najnowszych doniesień, celebrytka wróciła do swojego byłego partnera, syna miliardera, Piotra Woźniaka-Staraka, z którym spotykała się dziesięć lat temu.
33-latek jest synem Anny Woźniak-Starak, która wraz z mężem, Jerzym Starakiem, dysponuje majątkiem wartym 3 miliardy złotych. Alicja ma zresztą słabość do bogatych znajomych. Swego czasu była widywana w towarzystwie dzieci Jana Kulczyka, Dominiki i Sebastiana.
Piotrek regularnie odwiedza Alicję w Los Angeles. Ta niedawno przyjechała do Polski, by wziąć udział w festiwalu filmowym w Krakowie. Przy okazji pojechała z ukochanym do jego domu do Giżycka.
Byli tam przyjaciele Piotra - mówi ich znajomy. Para nie kryła uczuć, ale wszyscy dostali zakaz mówienia o ich związku.
Najwyraźniej ktoś nie wysłuchał prośby. Alicję dobrze wspominają rodzice Piotra. Darzą ją sympatią o wiele większą, niż poprzednią wybrankę chłopaka.
Są zachwyceni - oznajmia informator. Znają Alicję od lat i uważają, że bardziej pasuje do ich syna niż jego poprzednia dziewczyna, Natalia Klimas.