Ujawnienie nagrania z windy, w którym zobaczyliśmy, jak wściekła Solange Knowles rzuca się na swojego szwagra, Jaya-Z, sprowokowało plotki na temat poważnego kryzysu w jego związku z Beyonce. Spekulacje na temat romansów rapera i małżeństwa opartego już jedynie na wspólnych interesach pojawiają się od lat, jednak do tej pory PR-owcom pary udawało się dusić je w zarodku. M.in. za pomocą pięknych, kolorowych zdjęć z wakacji pokazujących "idealne życie" pary milionerów. Zobacz: Beyonce z Blue Ivy w Europie (ZDJĘCIA)
Okazuje się, że, jak to bywa w show biznesie, było to życie na pokaz. Informacje o planowanym rozwodzie wydają się być coraz bardziej wiarygodne. Solange miała zaatakować Jaya, bo od dawna nie kryje się już ze swoimi romansami. Zobacz: Beyonce i Jay-Z ROZWODZĄ SIĘ?!. Piosenkarka z kolei nie reagowała, bo sama również nie jest święta. Jak donosi magazyn Star, Beyonce od lat... sypia ze swoim ochroniarzem, Juliusem De Boerem. To on zresztą bronił jej męża przed atakiem wściekłej siostry.
Jay jest pewien, że Juliusa i jego żonę łączyło i najprawdopodobniej wciąż łączy coś poważnego - relacjonuje informator Star Magazine. Chciał go zwolnić w lutym tego roku, ale Beyonce powiedziała kategorycznie, że Julius nigdzie się nie wybiera.
Piosenkarkę i ochroniarza od lat łączą bardzo bliskie relacje. W 2009 roku przyłapano ich wychodzących wspólnie z hotelu, szczęśliwych i roześmianych. De Boer miał na koszuli i ustach ślady czerwonej szminki... Dokładnie takiej, jaką tego dnia była pomalowana Knowles.
Spędzają ze sobą bardzo wiele czasu. Również za zamkniętymi drzwiami - dodaje źródło. Często nocują w tym samym pokoju.
Czy zatem rozwód to tylko kwestia czasu? Beyonce i Jay-Z mają mnóstwo wspólnych biznesów i, co najważniejsze, największe zyski generują jako para. Niedługo wyruszają we wspólną trasę koncertową i zapewne do jej zakończenia będą robić wszystko, żeby utrzymać pozory idealnego małżeństwa. Czy fani dadzą się znowu na to nabrać?