Nadal nie cichną plotki na temat głośnego rozstania Seleny Gomez i Justina Biebera. Najnowsza wersja głosi, że wokalistka zdecydowała się rzucić idola nastolatek, gdy ten wciągnął ją w branie narkotyków. Po zerwaniu gwiazda zniknęła z mediów i dopiero wiele miesięcy później przyznała, że udała się na odwyk. Zobacz: Gomez wyszła z ODWYKU! Okazuje się, że na jednej terapii się nie skończyło. Gomez w miniony weekend ponownie udała się do odizolowanego od świata ośrodka.
Kiedyś to był miły chłopak, zupełnie inny niż teraz – powiedziała magazynowi OK! dziadek Seleny. Cała rodzina go akceptowała do czasu, gdy okazało się, że pije i bierze narkotyki. Jego menedżer powiedział nam, że Selena ma na niego bardzo dobry wpływ. Jednak on na nią działał destrukcyjnie.
Rzuciła go bo zorientowała się, że ją zniszczy. Powiedziała nam, że musieli się rozstać. Justin coraz bardziej wciągał się w narkotyki – dodał Ricardo Gomez.