Weronika Rosati swoją przyszłość wiązała głównie z amerykańskim kinem. Od kilku lat co chwila jej się wydaje, że stoi u progu wielkiej kariery, która lada moment nabierze tempa. Takich przełomów było w jej życiu kilka. Ostatnio miała był to rola u Agnieszki Holland w dwuczęściowym miniserialu Dziecko Rosemary. Jak się jednak okazało, Weronika przemknęła tylko przez jedną scenę, a sama produkcja nie okazała się, niestety, sukcesem. Rozczarowana aktorka zrozumiała, że jakoś nie ma szczęścia na zagranicznym rynku Być może na jej przemyślenia wpłynął związek z Piotrem Adamczykiem, o którym myśli coraz poważniej. Jak niedawno informowały tabloidy, para zaręczyła się.
W tej sytuacji Rosati postanowiła sprzedać swój dom na Florydzie, który kupiła kilka lat temu, nie chcąc tułać się po hotelach.
Powoli kończy tam wszystkie zobowiązania - potwierdza w rozmowie z Faktem znajoma Weroniki - Nie chce już wracać do USA, swoją przyszłość widzi w Polsce, u boku Piotra Adamczyka.
Kłopot w tym, że Rosati ponoć liczy po cichu na to, że kontakty narzeczonego pomogą jej w karierze. Adamczyk zaś nie ukrywa, że ma już trochę dosyć celebrytek, które nalegają, by załatwił im pracę. Jest na tym tle tak przewrażliwiony, że zabronił Rosati wpadać na plan Samej słodyczy. Zobacz:Adamczyk WYPROSIŁ WERONIKĘ Z PLANU! "Nie wytrzymał, BYŁ ZAŻENOWANY"