Donatan już niejednokrotnie pokazał, że nie łatwo z nim współpracować. Modelkom występującym z nim na scenie proponuje zamiast pieniędzy "zaszczyt" stania obok niego. Nie płaci także osobom robiącym mu muzykę.
Na tym jednak nie koniec. Donatan uważa się za właściciela sukcesu Cleo. Zabronił jej niedawno występu w Tańcu z gwiazdami. Nie pozwala także, by gdziekolwiek chodziła sama.
Podczas finału "Must Be The Music" doszło do zabawnej sytuacji. Donatan pojawił się z Cleo na ściance i kurczowo przy niej trwał - opowiada tygodnikowi Gwiazdy świadek zdarzenia. Co prawda dał sobie samemu zrobić zdjęcia, ale Cleo nie pozwolił pozować samej. Rzucił tylko do fotografów, że Cleo zdjęć sama nie będzie miała, bo szmal musi się zgadzać.
Jego znajomi także zauważyli zmianę w jego zachowaniu. Po sukcesie ostatnich singli poczuł się chyba zbyt pewnie.
Donatan poczuł się ostatnio trochę jak król - mówi jego przyjaciel. Woda sodowa trochę uderzyła mu do głowy. Cały zespół trzyma twardą ręką. Zawsze był pewny siebie, ale teraz chce wszystkim pokazać, że to on rządzi.
W zachowaniu producenta niczego złego nie widzi jednak sama Cleo: Jest wpatrzona w niego obrazek. Uważa, że to on powinien decydować o wszystkim.