Dwa lata temu związek Antonio Banderasa i Melanie Griffith przechodził kryzys i para korzystała z pomocy psychoterapeuty. W późniejszych wywiadach zapewniali, że ich miłość jest silniejsza niż przed konfliktem. Jednak ich małżeństwo nie wytrzymało kolejnych dwóch lat. Wczoraj aktorka wniosła do sądu pozew o rozwód.
Po 18 latach małżeństwa gwiazda zdecydowała się rozstać z 53-letnim gwiazdorem z powodu "różnic charakterów". Nieporozumienie w kwestii wspólnej przyszłości oraz "inne cele życiowe" to oficjalny powód rozwodu. jak na razie aktorzy chcą rozejść się w zgodzie i dzielić czas spędzany z ich córką, 18-letnią Stellą.
Po długich przemyśleniach i rozmowach doszliśmy do wniosku, że po niemal dwudziestu latach razem czas się rozejść. Zamierzamy uszanować swoją prywatność i nie będziemy rozmawiać z mediami o rozwodzie – ogłosiła gwiazdorska para.
Aktorkę czeka bolesne usuwanie tatuażu...