Rozczarowany niepowodzeniami żony Janusz Józefowicz postanowił wysłać Nataszę Urbańską do Twoja twarz brzmi znajomo. Okazało się bowiem, że spośród jej nowych utworów jedynie Rolowanie doczekało się zainteresowania publiczności. Może nie do końca takiego, jakie oczekiwali. Natasz wprawdzie była zachwycona, że o niej mówią, jednak jej mężowi, i jak się z czasem okazało, autorowi ambitnego tekstu, puściły nerwy. Nazywał Polaków "schamiałymi do reszty" i zarzucił im brak gustu.
Stanęło na tym, że Urbańska spróbuje ratować swoja karierę w show Polsatu. Niestety na samym początku zaczęły się schody. Zaproponowana przez producentów stawka nie zadowoliła jej męża.
Powiedział, że powinna postawić warunek, że chce 15 tysięcy za odcinek - ujawnia w rozmowie z Faktem osoba z ekipy programu. Produkcja nie jest z tego zadowolona i próbują jej tę kwotę wybić z głowy.
Nataszy zaproponowano 5 tysięcy złotych tygodniowo, jednak Józefowicz nie chce o tym słyszeć. Uważa, że Natasza powinna dostawać trzy razy więcej.
Negocjacje pazernego Józefowicza mogą zaszkodzić Nataszy, która od dawna nie jest w stanie przebić się w telewizji - komentuje tabloid. W końcu udział w jednym z popularniejszych show jest doskonałą okazją do zaprezentowania swojego talentu szerszej publiczności i wiele gwiazd bez wahania zgodziłoby się na stawkę, jaką proponuje Polsat. Jeśli mąż Urbańskiej będzie nieugięty, okazja może jej przejść koło nosa