Cala Polska pamięta, jak przed sześcioma laty Przemysław Saleta i Ewa Pacuła stoczyli dramatyczną walkę o zdrowie swojej córki Nicole. Bokser oddał jej swoją nerkę, czego omal nie przepłacił życiem. Przez kilka dni leżał w śpiączce. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. TVN nakręcił o tym film.
Niestety, nerka pobrana od Salety przestała pracować. Matka Nicole, Ewa Pacuła, postanowiła przy okazji zdementować pogłoski jakoby stało się tak dlatego, że nastolatka nie przestrzegała zaleceń lekarskich.
_**To bzdura!**_ - komentuje w tygodniku Rewia. Od początku wiedzieliśmy, że nerka, którą dał córce tata, nie wystarczy na całe życie. Tylko nie spodziewaliśmy się, że będzie pracowała tak krótko. Tego się nie przewidzi. Nicole niestety ponownie jest dializowana. Jest dzielna, ale cierpi, a cała rodzina razem z nią. Szukamy wyjścia z sytuacji, ale nie jest to łatwe.
Pacuła podkreśla, że córka się nie poddaje. Stara się żyć normalnie, studiuje, szlifuje znajomość pięciu języków obcych. Jej mama ułożyła sobie życie z nowym partnerem, ojcem jej dwóch młodszych córek.
Mój poprzedni związek spowodował, że nie myślałam już o macierzyństwie - wspomina małżeństwo z Przemkiem. Ale obecny wniósł nowy oddech w moje życie. Cieniem kładzie się tylko choroba córki.
Zobacz też: MA ŻAL DO CÓRKI, że nie brała leków?