Kilka miesięcy temu Robert Lewandowski dołączył do grona gwiazd wspierających UNICEF. Zdecydował, że jego zaangażowanie nie ograniczy się jedynie do pozowania na ściankach. Razem z żoną poleciał do Jordanii, by odwiedzić obóz, w którym mieszkają ludzie uciekający ze zniszczonej przez konflikt Syrii.
Mój mąż Robert został Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF. Z tego powodu odwiedziliśmy największy obóz dla uchodźców w północnej części Jordanii, w Zaatari - pisze Anna. Zorganizowano go i otwarto w 2012 roku. Był przeznaczony dla 20 tysięcy ludzi. Teraz przebywa w nim ponad 100 tysięcy i wciąż przybywają kolejni. Cieszę się, że urodziłam się w Polsce. Trzeba szanować to co mamy. I pomagać tym, których los tak strasznie doświadcza. Jordania jest bardzo gościnna, ale to niebogaty kraj. A liczba i potrzeby uchodźców rosną. Każda ilość i forma pomocy jest potrzebna.
Zobaczcie zdjęcia z ich wizyty: