Kate Middleton do rodziny królewskiej wchodziła w czasie, kiedy Wielka Brytania walczyła o wyjście z poważnego kryzysu ekonomicznego. Serca poddanych udało się jej zdobyć nie tylko eleganckimi, wyważonymi kreacjami, ale także zmysłem oszczędności, umiejętnością łączenia luksusowych marek z ubraniami z sieciówek, a także "recyklingiem" kreacji, w których już się publicznie pojawiła. Zobacz: Kate wybrana "IKONĄ PIĘKNA"!
Wczoraj Kate i jej mąż, książę William, wybrali się na przyjęcie z okazji 93. urodzin księcia Filipa, męża królowej Elżbiety II. Księżna zaprezentowała się w pięknej, beżowej sukience Alexandra McQueena (projektu jego następczyni, Sarah Burton), do której dobrała kapelusz od Jane Tylor i szpilki LK Bennet. W tej samej sukni wystąpiła już dwa lata temu na innej oficjalnej imprezie, tym razem zmieniła tylko dodatki i zdjęła różowy pasek.
Sukienka kosztowała 2 tysiące funtów, czyli ponad 10 tysięcy złotych, kapelusz - 790 funtów (około 4 tysiące złotych). Szpilki to lubiony model Kate, w którym można zobaczyć ją często, a jego nowa, odświeżona wersja kosztuje 180 funtów, czyli niecałe 1000 złotych.