Justyna Jeger-Nagłowska pojawiła się w życiu Borysa Szyca tuż po jego rozstaniu z Zosią Ślotałą, która z kolei zastąpiła Kaję Śródkę. Aktor dba o to, by jego kolejne dziewczyny były blondynkami pracującymi w branży modowej. Obecna różni się od pozostałych tym, że jest matką dwóch córek. To sprawiło, że mama Borysa uznała ją za bardziej odpowiedzialną od poprzedniczek i podobno bardzo się polubiły.
Dla Szyca zaś liczy się to, że Justyna, w odróżnieniu od jego poprzednich dziewczyn, nie próbuje wypromować się jego kosztem w show biznesie. Jeger-Nagłowska prowadzi dwie nieźle prosperujące firmy: linię ubrań dla dzieci oraz halę do squasha. Ostatnio jednak w ich związku pojawiły się problemy. Jak donosi Fakt, Justyna zaproponowała Borysowi, by zamieszkał z nią, 5-letnią Franką i 3-letnią Stefką.
Jest zmęczona skomplikowana sytuacją - ujawnia jej znajomy w rozmowie z tabloidem. Ma swoje firmy, dwoje dzieci i logistyka nie jest łatwa. Jak chce gdzieś wyjechać z Borysem, czy chociaż iść na randkę, musi organizować za każdym razem nianię, bo jej rodzice nie mieszkają w Warszawie. Chciałaby mieć więcej czasu dla związku i dzieci zamiast ciągle kombinować.
Szyc nie jest ponoć zachwycony tym pomysłem.