Pod koniec marca tabloidy donosiły o dramacie rozgrywającym się w życiu Małgorzaty Sochy, a polegającym na niemożności powrotu do wagi sprzed pierwszej ciąży. To ponoć miało być powodem jej coraz rzadszej obecności na imprezach. My jednak skłaniamy się ku opinii, że chodzić mogło nie tyle o jej figurę, ale o twarz... Zobacz: Socha WSTYDZI SIĘ WAGI? Nie może schudnąć!
Te problemy to już przeszłość. 34-letnia aktorka w ostatnich tygodniach wysmuklała, co zawdzięczać ma diecie i aktywności fizycznej. Jak podkreślała w rozmowie z Dzień Dobry TVN, wymagało to sporo pracy przy dość napiętym grafiku.
Samo się nie zrobi, tak powiem. Trzeba się wziąć do roboty, jest ładna pogoda. To kwestia ćwiczeń, racjonalnej diety, to jest ze sobą powiązane, i motywacji - tłumaczyła Socha. Dodała, że jej ulubioną aktywnością jest... bieganie z dziecięcym wózkiem, z córką Zosią w środku. Jeżeli mam czas, to po prostu biorę wózek i biegnę. Zaraziła mnie Beata Sadowska. To chyba jedyna forma aktywności, gdzie można być z dzieckiem, wykorzystać to, że mamy piękną pogodę i jeszcze coś zrobić dla siebie.
Przypomnijmy zdjęcia aktorki z kilku ostatnich imprez.
Zobacz też: Socha: "Ciąża to senność, zmęczenie, mdłości"