Jeremy Meeks cieszy się jedną z najszybszych celebryckich karier na świecie. Sam nie zrobił nic w tym kierunku, bo internetowy sukces ogląda zza krat aresztu. Jego policyjne zdjęcie zostało polubione już ponad 100 tysięcy razy, a na portalach społecznościowych mnożą się strony fanowskie. Zobacz: Aresztowany 30-latek GWIAZDĄ INTERNETU! Przystojny?
Meeks długo pracował na swoje aresztowanie, będąc członkiem groźnego gangu. Jego tatuaże upamiętniają przestępczą przeszłość, która właśnie go dopadła. Matka więźnia twierdzi, że za ich sprawą jej syn jest źle traktowany w areszcie. Żeby go uwolnić i dać szansę na karierę modela, zaczęła zbierać przez internet na 900 tysięcy dolarów kaucji. Zobacz: Matka "najprzystojniejszego więźnia Ameryki": "Jest ŹLE TRAKTOWANY, bo MA TATUAŻE!"
Według policyjnej kartoteki Jeremy ma na koncie przynależność do organizacji przestępczej, stawianie oporu podczas aresztowania oraz podanie policji fałszywych danych - udawał swojego brata. Jego tatuaże mówią same za siebie. Wypełniona łza pod okiem na policzku może oznaczać dokonanie morderstwa dla gangu. Z kolei wytatuowane na przedramieniu słowo "Crip" sugeruje przynależność do niebezpiecznego gangu Crips, terroryzującego Stockton, rodzinne miasto Meeksa.
Rodzina więźnia utrzymuje, że jego związek z gangiem oraz przestępcza działalność skończyły się 7 lat temu, kiedy "oddał swoje serce Bogu". Ich słowom przeczy jednak znaleziony przez policję w samochodzie Meeksa nielegalny, naładowany pistolet półautomatyczny oraz magazynki z amunicją.
Czy amerykańskie media zrobią z niego gwiazdę?