Ewa Wachowicz w latach 90. promowała się w programach kulinarnych. Zawsze mogła się pochwalić pełniejszą figurą. Do czasu. W ostatnich latach jednak sporo schudła.
W najnowszym wywiadzie prowadząca Top Chef zdradza, że stara się przestrzegać żelaznych zasad odżywiania. Chętnie też chodzi na siłownię.
Dbam o siebie każdego dnia. Dzień zaczynam od świeżo zmielonego siemienia lnianego, które wypijam ze szklanką soku żurawinowego. To jest jak gdyby zawsze - mówi w rozmowie z Vu Mag. Dbam o siebie jedząc. Jedząc mądrze i rozsądnie. Jem wszystko, ale nie robię dłuższych przerw między posiłkami jak 2,5 godziny, wypijam dość dużo wody i ćwiczę. Ćwiczę trzy, cztery razy w tygodniu, uprawiam bardzo dużo sportu. Bez aktywności fizycznej nie ma zgrabnej sylwetki, nie ma jasności cery, nie ma zadowolenia.