Paulla Ignasiak od dawna ma poważne problemy z doborem strojów. Swego czasu próbowała naśladować sceniczne kreacje Rihanny. Przestała, gdy jej je wypomnieliśmy. Zobacz: Paulla znowu kopiuje Rihannę?
Piosenkarka wpadła niedawno na pokaz nowej kolekcji Roberta Kupisza. Miała na sobie jeansowe ogrodniczki, biały top i szpilki. Nie spodobało się to Joannie Horodyńskiej, która bawiła się na tej samej imprezie.
Po tym, co tu widzę, nie kupię już sobie dżinsowych ogrodniczek. Jak można było zepsuć taki samograj? Co się dzieje pod topem? Czy Paulla zrobiła sobie gipsowy odlew, żeby ją ochronił przed efektem grawitacji? – pyta się na łamach Party. Nie jest fashionistką i dlatego nie powinna sięgać po ryzykowne zestawienia. Nie jest też Rihanną. Nigdy w życiu tego nie obroni? Białe szpilki i dżinsowe ogrodniczki to już za duży ciężar. Do tego barokowe krzyże w uszach i mamy idealny strój na bazarowy stragan, bo nawet nie na scenę, gdzie niektóre takie stylizacje uchodzą.
Joanna, pamiętaj też o swoich "kreacjach": "OFIARY MODY": Joanna Horodyńska... (DUŻO ZDJĘĆ)