_
_
Daniel Dziorek nie przejął się krytyką w sieci, ani nawet tym, że grupa znajomych opuściła jego profil na Facebooku po wpisie, w którym kazał "wypier**lać" wszystkim "pedałom". Nazwał wszystkich, którym się to nie spodobało, "bandą jełopów".
Mniej znany kolega Maćka Musiała z Rodzinki.pl stał się niespodziewanie problemem nie tylko dla TVP, ale i dla firmy Hortex, która zatrudniła go w swoim spocie reklamowym. Po serii krytycznych wpisów w tej sprawie na oficjalnym Facebooku producenta soków pojawił się komentarz:
Zgodnie z przyjętymi w naszej firmie wartościami wyznajemy zasadę równości dla wszystkich niezależnie od wieku, płci, stanu cywilnego, narodowości, rasy, orientacji seksualnej, wyznawanej religii, niepełnosprawności, przekonań politycznych czy przynależności związkowej. Nie akceptujemy również żadnych form nękania i prześladowania ani posługiwania się mową nienawiści.
Firma zapewnia, że Dziorek nigdy nie był jej "twarzą", a tylko statystą z castingu. Zapewnia też, że "nie ma planów dalszej współpracy":
Negatywny bohater dzisiejszych komentarzy (podobnie, jak wszyscy inni epizodyści występujący w naszym nowym spocie!) został wybrany w castingu, nie były nam znane jego prywatne poglądy w żadnej sprawie i nie możemy brać za nie odpowiedzialności. Zwracamy Państwa uwagę, że osoba ta jest JEDNYM Z WIELU epizodystów pojawiających się przez chwilę w reklamie, w żaden sposób nie używamy jej publicznego wizerunku i nie jest ona ani "bohaterem" naszej reklamy, ani tym bardziej "twarzą Horteksu". W związku z tym nie mieliśmy i nie mamy żadnych planów dalszej współpracy. Dlatego nie uważamy, abyśmy byli właściwą stroną w toczącej się dzisiaj dyskusji.
_
_