Zmarła w poniedziałek rano Małgorzata Braunek od 35 lat aktywnie praktykowała buddyzm. Aktorka zdobyła tytuł mistrza zen. Mało prawdopodobne wydaje się więc, by jej rodzina zdecydowała się na katolicki pogrzeb. Jak donosi Fakt, jej ciało zostanie zapewne skremowane. Urna z prochami zostanie pochowana na jednym z cmentarzy komunalnych w Warszawie.
Buddyści nie mają oddzielnych cmentarzy, a przechowywanie urny w domu jest w Polsce zabronione - wyjaśnia tabloid. Przez kilka najbliższych dni wspólnota wyznaniowa, do której należała aktorka, będzie odmawiała specjalna mantrę na cześć zmarłej. Można się spodziewać, że na pogrzeb zjadą buddyści z całego świata, z którymi aktorka była związana. Rodzina ostatecznie zadecyduje, jak będzie wyglądała uroczystość.
Zobaczcie piękne zdjęcia uśmiechniętaj aktorki. Taką ją zapamiętamy: Małgorzata Braunek (1947-2014)