Jessica Mercedes zdobyła popularność dzięki publikowaniu w sieci zdjęć, na których chwali się drogimi ubraniami, torebkami Chanel za 15 tysięcy złotych i darmowymi podróżami za granicę. Każdy marzy czasami o takim beztroskim życiu, dlatego blog Jessiki odniósł sukces. Jessika podkreśla, że na swojej "pracy" zarabia mnóstwo pieniędzy, ale ma nadzieję, że to dopiero "pierwszy krok ze stu". Liczy na to, że będzie zarabiać sto razy tyle co teraz - nie kilkadziesiąt tysięcy, ale miliony miesięcznie. Jessica zdaje się jednak nie rozumieć, że nie każdy może żyć z tego co ona, a ludzie wykonujący pogardzane przez nią "beznadziejne zawody" są jej potrzebni do tego, żeby płacić za jej styl życia, kupując reklamowane przez nią produkty.
Ten styl życia to nie tylko pieniądze, ale i różne "bonusy", na przykład... darmowe samochody:
Zdawałoby się, że Jessica, która wyśmiewa wszystkich krytyków, nie przejmuje się zdaniem biedniejszych od siebie. Okazuje się jednak, że celebrytka chciałaby, żeby po tym, co powiedziała, wszyscy ją nadal lubili. W programie 20m2Łukasza żaliła się, że źle znosi krytykę. Twierdzi, że odbija się ona na jej zdrowiu.
Bo ja się tak zawsze stresuje, co oni powiedzą – wyznała. Czasami mam takie napady paniki! Wczoraj też tak miałam o 3, że serce kłuło i tak mnie bolało. Mam napady nerwobóli, bo ja się tak strasznie wszystkim przejmuję, opinią ludzi.
Może dlatego tak ostro reaguje?
Przypomnijmy: