Przemysław Cypryański twierdzi w wywiadach, że jest wolny i szuka miłości. Nasze informatorki donoszą jednak, że to nieprawda. Aktora widziano we włoskiej restauracji w centrum warszawy w towarzystwie ładnej brunetki.
Przyszli około 20:30 - wspomina nasze źródło. Usiedli tuż obok nas, dlatego niestety nie mam potwierdzenia w postaci zdjęć. Cypryański usiadł przodem do nas, więc dziewczynę widziałyśmy tylko, jak wchodziła i wychodziła. Mimo to i tak byłyśmy pod wrażeniem jej urody. Była naprawdę piękna. Typ urody - cyganka/indianka, śniada cera, śliczna buzia. Była uczesana w 2 warkocze (jak Pocahontas). Cypryański był w nią wpatrzony jak w obrazek, skakał wokół niej wzorowo - podawał płaszcz, otwierał drzwi zarówno do lokalu jak i do samochodu. W czasie rozmowy świetnie się bawili, Przemek podczas 1,5-godzinnej kolacji kilka razy dotykał jej dłoni.
Dlaczego zatem Przemek utrzymuje, że wciąż jest wolny? Być może czeka na odpowiedni moment, żeby przedstawić wszystkim swoją dziewczynę. Sądzimy poza tym, że obawia się trochę zainteresowania mediów, które może przeszkadzać w początkowej fazie zauroczenia. Niepotrzebnie, nigdy specjalnie nie interesowało nas życie Cypryańskiego, chetnie jednak ocenimy, czy ma dobry gust.