Wprawdzie po chorobie nowotworowej oraz wyczerpującej terapii Kora na razie nie planuje powrotu na scenę, jednak, jak zapewnia jej mąż, wraca już do sił. Trasa koncertowa byłaby obecnie zbyt wielkim obciążeniem dla jej organizmu. Na razie artystka pracuje nad kondycją, zajmując się domem. Jej wieloletni partner, a od niedawna mąż, Kamil Sipowicz, nie ukrywa zadowolenia, że została domatorką.
Kora czuje się dobrze. Naprawdę dobrze - potwierdza w rozmowie z Super Expressem. Kora wróciła do swoich codziennych zajęć. Sprząta i gotuje. Jest energiczna i żyje tak, jak zawsze żyła.
Jak przyznaje Sipowicz, w tym roku nie wybierają się na wakacje nigdzie dalej:
Nie będziemy nigdzie wyjeżdżać na pewno. Zostajemy w Polsce, absolutnie.
Przypomnijmy, że Kora jest właścicielką dużej posiadłości na Mazurach. Być może pojadą właśnie tam.