Tenisiści grający wczoraj na Wimbledonie musieli być nieco zirytowani. Na trybunach zasiadł bowiem David Beckham, którego obecność stała się o wiele bardziej interesująca niż trwający mecz. Mało tego, Beckham zabrał na rozgrywki swoją mamę, Sandrę West.
Beckham i West zajęli centralne miejsce w loży VIP, gdzie natychmiast zostali dostrzeżeni przez innych obserwatorów spotkania Rafaela Nadala z Michaiłem Kukuszkinem. Piłkarz został przywitany owacjami na stojąco, które przyjmował z typową dla niego niewymuszoną wdzięcznością. Beckham i West siedzieli niedaleko innej piłkarskiej legendy, Sira Boba Charltona.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.