Spektakl Golgota Picnic wywołał spore poruszenie wśród środowisk ultrakatolickich. Protestujący uważają, że scenariusz przedstawienia uderza w ich wartości religijne. Druga strona odpiera zarzuty twierdząc, że ograniczanie sztuki to cenzura.
Po stronie zwolenników spektaklu pojawił się Tomasz Karolak. W wywiadzie telewizyjnym oskarżał modlących się publicznie protestujących, że nie mają żadnej styczności z kulturą wysoką.
To cenzura! Chciałem wszystkim powiedzieć, że Jezus Chrystus nie był Polakiem i Matka boska nie była Polakiem. To byli Żydzi! – mówił w TVP Info. Wydaje mi się, że cały ten konflikt to sztucznie spreparowana akcja przez środowiska katolickie, które szukają tożsamości w dzisiejszym świecie. Żaden z zapytanych i modlących się pseudowidzów nie był na tym przedstawieniu! Nie był w ogóle w teatrze od lat dwudziestu, gdy państwo jeździli za komuny z klasą, bo był taki oblig. Jan Paweł II mówił, żeby tego nie robić, co robią obrońcy kultury! Widziałem rozmowy z protestującymi – oni nie mają pojęcia, co się dzieje w kulturze polskiej, teatrze!
Karolak był jednym z aktorów, którzy na Placu Defilad odczytali scenariusz spektaklu. Odczyt został zagłuszony przez protestujących.