Tydzień temu po ciężkiej walce z rakiem zmarła Małgorzata Braunek. Rodzina aktorki tuż przed śmiercią poprosiła o wpłacanie pieniędzy na leczenie aktorki. Gwiazda Potopu marzyła o wyjeździe do Niemiec, gdzie jedna z klinik była gotowa poddać ją terapii niedostępnej w Polsce.
W najnowszym liście rodzina Braunek poinformowała, że każda osoba, która pragnie zwrotu darowizny powinna udać się na stronę internetową związku wyznaniowego i wypełnić specjalny formularz. Mąż gwiazdy opublikował także list, który Małgosia napisała tuż przed śmiercią:
Jestem głęboko poruszona niezwykle życzliwą reakcją z jaką spotkał się list informujący o mojej chorobie i prośba o wsparcie finansowe na dalsze leczenie w specjalistycznej klinice w Niemczech, która poza najlepszymi metodami medycyny zachodniej, oferuje również mądrość tradycyjnej medycyny wschodniej. Takie holistyczne podejście do chorego daje największe szanse na wyleczenie, więc jestem szczęśliwa, że dzięki hojności wielu ludzi, otwiera się przede mną ta możliwość. Jestem za to bardzo wdzięczna. Pomyślałam, że jeśli uzbiera się więcej pieniędzy niż to, co ja potrzebuję na kurację, to powołamy fundusz pomocy osobom chorym onkologicznie oraz centrum informacji i studiów nad holistycznym podejściem w medycynie, która leczy całego człowieka, a nie tylko jego organy i choroby. Tego się nauczyłam od mojej choroby, tego jest mi w Polsce bardzo brak. Życzę każdemu przede wszystkim zdrowia, pogody ducha oraz uśmiechu, który jest najlepszym lekarstwem w życiu!