Natasza Urbańska, pełna wiary w swój talent do projektowania ubrań, zaczęła ambitnie od otwarcia butiku w najdroższym centrum handlowym stolicy. Niestety, podobnie jak w śpiewaniu, aktorstwie i tańcu, nie wszystko ułożyło się po jej myśli. Popyt na ubrania marki Muses nie spełnił nadziei celebrytki. Kolekcje są krytykowane za brak pomysłu, spójności, złe wykonanie i zbyt wysokie ceny, nie pasujące do jakości ubrań.
Natasza, jak zwykle, nie traci jednak nadziei. Mimo że ostatecznie musiała zamknąć butik w prestiżowej galerii Plac Unii, upiera się, że to nie była porażka tylko decyzja strategiczna. Zobacz: Urbańska JUŻ ZAMKNĘŁA BUTIK! Nie było klientów?
Zmieniamy strategię marki i chcemy być dostępne w całej Polsce, nie tylko w Warszawie - ogłasza w tygodniki Świat i Ludzie. Stąd decyzja by zamknąć Plan Unii i przenieść się do multibrandów.
Czyli, jak tłumaczy tabloid, postawić na sprzedaż internetową. Zdaniem Nataszy wszystko idzie w dobrym kierunku.
Rozważamy ekspansję na Europę i nie tylko - zapowiada w tabloidzie. Pracujemy nad tym. Chcemy, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik, żeby niczego nie robić pochopnie.
Od czasu wyjątkowo nieudanego występu w Tańcu z gwiazdami Natasza nieustannie tłumaczy się z niepowodzeń.