Bycie gwiazdą telewizyjną to specyficzny i trudny zawód. Łatwo wypaść z obiegu, nie dostając się do kilku z kolei popularnych programów. Ludzie szybko się odzwyczajają od podobnych do siebie, sztucznie uśmiechniętych twarzy, których życiem pasjonowali się jeszcze rok temu (pamiętacie jeszcze, kto to jest Aneta Piotrowska?)
Rafał Maserak dzielnie walczy o to, by nie podzielić losu kochającej solarium byłej dziewczyny Rafała Mroczka. Pomaga mu w tym bardzo Małgorzata Foremniak. Podobno załatwiła mu udział w drugiej edycji Gwiazdy tańczą na lodzie. Pisaliśmy niedawno, że producentowi programu Rinke Rooyensowi marzył się udział Foremniak, Kożuchowskiej i Ani Przybylskiej. Z Foremniak udało mu się już dogadać. Poza 18 tysiącami za odcinek (to o 2 tysiące więcej niż zarabia Doda) postawiła ona jednak warunek - w programie ma wystąpić też jej chłopak. I wystąpi. W rozmowie z tygodnikiem Na żywo potwierdził on, że od dawna marzył o udziale w programie.
Przypomnijmy - całe to urodziwe towarzystwo opłacimy my, pieniędzmi z abonamentu.
Przy okazji - Doda upomina nas na swoim blogu, że jej udział w drugiej edycji Gwiazdy tańczą na lodzie został dogadany już 5 miesięcy temu i nie miał na to wpływu jej romans z producentem show.