Bartłomiej Topa i jego żona malarka Agata Rogalska byli rodzicami dwóch chłopców. Młodszy, Kajetan urodził się z rzadką wadą serca. Jak ujawnia aktor w książce Joanny Dorosio - Czaplińskiej Jestem tatą, lekarze nie potrafili mu pomóc.
Kajetan umarł kiedy miał zaledwie 7 miesięcy. Wada serca, jeden na kilka tysięcy przypadków - wspomina 47-letni aktor. To było w szpitalu w Łodzi, trzymałem go na ręku, za palce. A on siniał z minuty na minutę, na moich oczach. Nic nie mogłem zrobić. Odszedł. To był moment, kiedy zdałem sobie sprawę z tego, że jestem, kur..., w jakimś totalnym Matriksie.
Para ma jeszcze drugiego syna, Antka. On także nie rozumiał, co się dzieje.
Ciężko jest rozmawiać z dziećmi o śmierci – wyznaje gwiazda Drogówki. Moja żona Agata odchodziła od zmysłów, to co? Miałem się rozłożyć? Facet bierze na klatę takie rzeczy. Musi objąć, przytulić. Na tym polega struktura mężczyzny.
Od tamtej pory minęło 10 lat. Związek Topy z Rogalską nie przetrwał tej tragedii. Aktor ciągle nie może ułożyć sobie życia. Ostatnio widywany jest z 26-letnią aktorką jednego z krakowskich teatrów. Zobacz: Topa ma nową dziewczynę! 26-LETNIĄ!