Małgorzata Foremniak i Rafał Maserak postanowili nie odkładać zakupów świątecznych na ostatnią chwilę. Korzystając z tego, że centra handlowe nie są jeszcze strasznie zatłoczone, wybrali się do jednego z nich. Super Express z aprobatą odnotowuje, że aktorka wyglądała "jak nastolatka" i była w świetnym humorze.
Wciąż się śmiała i wygłupiała. Ze zwinętym papierem ozdobnym chodziła po holu i udawała, że gra na trąbce, dmuchając prosto w ucho Rafała - wspomina tabloid.
Maserak wyglądał na lekko przepłoszonego jej zachowaniem. Opuścili centrum handlowe z pełnymi siatkami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.