Agnieszka Włodarczyk lubi podkreślać, że nie odnajduje się najlepiej w świecie celebrytów. W jednym z wywiadów wyznała nawet, że nie wyobraża sobie, by na imprezy chodzić w pożyczonych ubraniach. Zobacz: "Nie lubię ścianek! Nie jestem DZIEWCZYNĄ DO WYNAJĘCIA!"
Wszystko wskazuje na to, że nie lubi także wydawać sporych pieniędzy na ciuchy. Na swoim oficjalnym profilu pochwaliła się, że dwie kreacje, w których zaprezentowała się w Międzyzdrojach kosztowały ją… 2,5 złotego.
Ubrałam się na Festiwal za 2,50. Tyle kosztowały obie sukienki. Można? Można - napisała.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.