Beata Tyszkiewicz podskoczy chyba z radości. Guzik zapłaciła 20 tysięcy złotych podatku!
Super Express przypomina, że zgodnie z prawem Ania Guzik musiała zapłacić 10% wartości nagrody. Podobno pieniądze zostały już przelane i Guzik odjechała spod siedziby TVN czerwonym Porsche.
Ania oszalała z radości po wygranej w "Tańcu z gwiazdami". Ale radość szybko minęła - aktorka zderzyła się z szarą rzeczywistością i twardym polskim prawem - pisze dramatycznie tabloid. Żeby wyjechać swoim samochodem z parkingu TVN, Ania Guzik musiała zapłacić najpierw podatek od nagrody. Z tego powodu aktorka uszczupliła swoje konto o okrągłe 20 tysięcy złotych. (...) To nie koniec wydatków, autko trzeba jeszcze zarejestrować i ubezpieczyć - to najmniej 10 tysięcy złotych.
Bardzo współczujemy. Nowe Porsche za 30 tysięcy to rozbój. Z tych informacji ucieszyła się jednak na pewno pani Tyszkiewicz, która uważa, że Guzik została niesprawiedliwie nagrodzona (zobacz: Beata Tyszkiewicz atakuje Guzik!)
. Cóż, jej nerwy być może ukoi ta symboliczna "kara".
Redaktor Super Expressu policzył też zarobki Ani i wyszło mu, że aktorka zarabia 40 tysięcy złotych miesięcznie.