Tydzień temu wywiązała się prawdziwa awantura między Paris Hilton i Lindsay Lohan w znanym hollywoodzkim klubie Hyde. Świadkowie twierdzą, że doszło do bardzo niemiłej wymiany zdań i w pewnym momencie dziewczyny były blisko przejścia do rękoczynów...
Powodem kłótni był podobno fakt, że Paris nie podoba się, iż Lindsay używa jej nazwiska do promowania swojego najnowszego filmu. Według przyjaciół Hiltonówna uważa, że Lindsay chce robic karierę jej kosztem.
Rzecznik Paris Hilton natychmiast zareagował tę informację i wydał następujące oświadczenie:
Paris rozmawiała ze swoimi przyjaciółmi, kiedy Lindsay podeszła do ich stolika. Wtedy Paris poczuła, że jej przerwano i nie miała ochoty na rozmowę z Lohan. Wymieniono parę zdań i Lindsay odeszła do swojego stolika. Nie mogę zrozumieć jak właściciele lokalu mogą sądzić, że była to większa sprawa niż w rzeczywistości.
Natomiast odpowiedź rzecznika Lindsay jest bardzo krótka:
Lindsay nie potrzebuje używać jakichkolwiek nazwisk by zdobyć sławę. Jest utalentowana, modna i piękna.
Przypomnijmy - to nie pierwsza taka sprzeczka Lindsay Lohan: