_
_
Tamara Arciuch oraz Bartłomiej Kasprzykowski, dla którego aktorka rzuciła męża i przeszła bolesna i długotrwałą procedurę rozwodową, występowali razem w sztuce Kochanie na kredyt wystawianej przez Teatr My, producenta wcześniejszych Singli i remiksów. Niestety para nabrała zwyczaju obnoszenia się ze swoimi humorami w pracy. To sprawiło, że praca z nimi stała się bardzo trudna dla reszty ekipy. Tamara i Bartek próbowali wciągnąć wszystkich w swoje prywatne konflikty.
Gdy mieli ciche dni to byli nie do zniesienia - wspomina jeden z pracowników. Ciągle się kłócili, przychodzili na ostatnią chwilę na spektakle i wprowadzali nerwową atmosferę.
Skończyło się na tym, że producenci spektaklu postanowili zwolnić humorzastą parę. W tej sprawie wydali oficjalne oświadczenie, które publikuje dzisiejszy Fakt:
Produkcja spektaklu "Kochanie na kredyt" - TEATR MY - oświadcza, iż zakończyła współpracę z panią Tamarą Arciuch i panem Bartłomiejem Kasprzykowskim za zgodnym porozumieniem stron, dla dobra spektaklu - wyjaśniają znękani producenci - Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach był dla nich ostatnim w obsadzie "Kochania na kredyt" - Od jesieni 2014 do spektaklu dołączą nowi aktorzy. W roli Grażyny zobaczymy Małgorzatę Pieczyńską, a w Pawła wcieli się Przemysław Sadowski.
_
_