W marcu ubiegłego roku dyrektorka poznańskiego Teatru Ósmego Dnia Ewa Wójciak wywołała burzę swoimi słowami o nowo wybranym papieżu Franciszku. Artystka skomentowała wybór Jorge Bergoglio nazywając go wulgarnie "chujem". Wszystko przez przypomnienie oskarżeń o rzekomej współpracy Franciszka z argentyńską juntą w latach 70-tych. Wójcik napisała wówczas, że kardynałowie "wybrali chuja, który donosił wojskowym na lewicujących księży". Przypomnijmy: Dyrektorka teatru o papieżu: "WYBRALI CHUJA!"
Wpis został umieszczony na facebookowym profilu Wójciak a ona wyjaśniała, że nie miała pojęcia o jego upublicznieniu. Podczas wszczętego śledztwa tłumaczyła, że "nie zna się zbyt dobrze na komputerach" i nie chciała nikogo obrazić. Gdyby chciała wypowiedzieć się publicznie, nie użyłaby niecenzuralnych słów. Wójciak nie zmieniła jednak swojej opinii o papieżu Franciszku:
Podtrzymuję, że to była prywatna opinia, natomiast krytycznej oceny papieża Franciszka nie zmieniłam - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Wójciak groziły teoretycznie trzy lata więzienia, jednak sąd ją ostatecznie uniewinnił. Kobieta wygrała również w sądzie pracy z prezydentem Poznania Ryszardem Grobelnym, który po kontrowersyjnym wpisie ukarał ją naganą.