Kilka miesięcy temu szefowie stacji CBS potwierdzili, że zdecydowali się zamówić kolejne trzy sezony serialu Teoria wielkiego podrywu. Gwiazdy produkcji, których kontrakty wygasły wraz z zakończeniem produkcji siódmego sezonu, upatrzyły w tym swoją szansę na podwyżkę. I to sporą.
Jak donosi magazyn Deadline, Kaley Cuoco, Jim Parsons praz Johnny Galecki żądają stawek trzykrotnie wyższych od tych dotychczasowych. Cała trójka zarabiała do tej pory 350 tysięcy dolarów za odcinek. Chcą zarabiać okrągły milion.
Stacja nie chce się zgodzić na stawki proponowane przez aktorów. Produkcja nowych odcinków ma się rozpocząć we wtorek. Gwiazdy grożą, że nie pojawią się na planie. Myślicie, że zasługują na tyle, ile żądają?