Z Anety Kręglickiej, byłej (i jak dotąd jedynej pochodzącej z Polski) Miss Świata, została skóra i kości. Jej przyjaciele martwią się o nią:
Zostały z niej same kości. Ma niemal przejrzystą skórę, usianą pajęczyną żyłek. Cienie pod oczami maskuje grubą warstwą korektora. Jest smutna i apatyczna - mówi Super Expressowi osoba z jej bliskiego otoczenia.
Zawsze byłam szczupła - tłumaczy się Kręglicka. Nigdy się nie głodziłam.
Tymczasem lekarze alarmują, że mamy już do czyninia z prawdziwą epidemią anoreksji, która dotyka nie tylko zafascynowane wychudzonymi "wieszakami" z wybiegów nastolatki, ale i kobiety dojrzałe. Na tę straszną chorobę zapadają kobiety, które w swoim otoczeniu uważane są za perfekcjonistki. Chcą jak najdłużej zachować idealne ciało - mówi psycholog. Wydaje im się, że kontrolując ilość zjadanych pokarmów mają kontrolę nad swoim życiem.
Tabloid przekonuje, że ta diagnoza pasuje do Anety Kręglickiej, która jest kobietą nie tylko piękną ale i bardzo ambitną i zapracowaną.