Wygląda na to, że Angelina Jolie lubi mieć kontrolę w swoim związku z Bradem Pittem. Niedawno wymogła na nim, by zwolnił jasnowidza, z którym umawia się na sesje od dobrych kilku lat. Ron Bard najwyraźniej tego akurat nie przewidział…
Aktor radził się jasnowidza w sprawach zawodowych i prywatnych od dobrych dziesięciu lat. Miał wpływ na bardzo ważne decyzje.
To on przekonał go, by rozwiódł się z Jennifer Aniston – mówi informator. Był szczery do bólu. Brad zawsze go słuchał. Angelinie się to nie podobało. To ona chciała mieć wpływ na jego decyzję. Nie lubi, gdy ktoś podpowiada mu kiepskie decyzje. Kazała mu go zwolnić.
Jak myślicie, bała się, że jasnowidz każe mu ją rzucić?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.