Wczoraj Super Express znęcał się nad jedną z najpiękniejszych Polek, Anetą Kręglicką. Gazeta opublikowała jej niekorzystne zdjęcie i stwierdziła, że cierpi ona na poważną anoreksję. Cytowała wypowiedź jej "przyjaciółki", która wypaliła bezlitośnie:
Zostały z niej same kości. Ma niemal przejrzystą skórę, usianą pajęczyną żyłek. Cienie pod oczami maskuje grubą warstwą korektora. Jest smutna i apatyczna.
Postanowiliśmy skontaktować się z prawdziwymi znajomymi Anety, którzy są oburzeni tą publikacją. Sami widzieliśmy zresztą niedawno Anetę w normalnych okolicznościach - wygląda pięknie i zdrowo. Potwierdzi to każdy, kto ma z nią na co dzień kontakt.
Redaktorów gazety zaboleć musiało to, że w tym wieku można wyglądać tak dobrze. Kręglicka zawdzięcza to legendarnemu reżimowi żywieniowemu.