Artur Szpilka to młody polski pięściarz, który wielokrotnie udowodnił już, że jego domeną zdecydowanie jest sport, a nie wypowiedzi publiczne. Występ u Kuby Wojewódzkiego przejdzie do historii po jego wyznaniu o "Hamolecie", ostatnio zaś chwalił się "tresowaniem" swojej dziewczyny... Zobacz: Szpilka tresuje partnerkę?! "Będzie chodzić, jak w zegarku" (FOTO)
Kilka dni temu Szpilka udzielił wywiadu, w którym zaatakował Dariusza Michalczewskiego. Zarzuca mu brak zdolności literackich oraz… zdradę Polski, nazywając go "Goebbelsem".
Śmieszy mnie tak zakompleksiony człowiek, jakim jest Darek Michalczewski. Te jego felietony czy coś tam... Pewnie popił i wypowiada się na drugi dzień - naśmiewał się w rozmowie z RingPolska. Niech sobie wraca do Niemiec i śpiewa niemiecki hymn, jak to robił przy walkach i na tym niech pozostanie. Wielki Polak się odezwał. Jaki to jest Polak? Zwykły Goebbels i tyle.
Michalczewski z niedowierzaniem komentuje te słowa w rozmowie z Super Expressem:
Kim on jest, żeby tak się do mnie odzywać? Nigdy w życiu nie odniósłbym się w ten sposób do kolegów, którzy boksowali przede mną. Do dziś jestem szczęśliwy, że mogę starszym chłopakom z kadry mówić po imieniu, to dla mnie powód do dumy - zapewnia. To my mieliśmy prawdziwe zasady, a nie te bzdury, które wyznaje Szpilka. Jak on może być dumny z kryminału? Szpilka to skończony dureń. Co grypserka ma wspólnego z zasadami? On ma zero pokory i zero zasad. Bije od niego arogancja. Mogę się założyć, że skończy w więzieniu.
Domyślać się można, że Szpilka z pewnością Michalczewskiemu odpowie. Będą się obrażać za pośrednictwem tabloidów?