Renée Zellweger twierdzi, że nie diety, ale stresujący tryb życia sprawia, że jest taka szczupła.
Aktorka przez kilka ostatnich lat na przemian przybierała na wadze do roli w filmach o Bridget Jones, po czym drastycznie chudła. Zapytana o to, w jaki sposób tak szybko pozbywa się zbędnych kilogramów, odpowiedziała:
Nie stosuję morderczego treningu, to po prostu styl życia i stres. Nie tracę zmysłów tylko dzięki temu, że chodzę na siłownię, gdzie mogę odreagować te wszystkie dziwne rzeczy, które spotykają mnie każdego dnia.
Nie uważam, że jestem koścista. Moje krągłości są tam, gdzie powinny być.
Jak już wspomnieliśmy, Renée mocno utyła do roli pulchnej Bridget. Dokonała tego przechodząc na bardzo niezdrową i wysokokaloryczną dietę, składającą się z pączków i fast-foodów. Dziś dobrze to wspomina:
Uwielbiałam to! Mogłam jeść wszystko, co lubiłam, w ogromnych ilościach. Poza tym fajnie było wyglądać trochę bardziej zmysłowo.
Jednak tuż po zakończeniu prac nad filmem, bardzo jej zależało na szybkim powrocie do szczupłej sylwetki. Cóż, życie w Hollywood nie rozpieszcza.