Aferę po zeszłotygodniowym koncercie w Tarnobrzegu Janusz Panasewicz z pewnością zapamięta na długo. Na pewno lepiej niż sam występ, na którym pojawił się mocno "niedysponowany" i niepamiętający tekstów własnych piosenek. Skończyło się zerwaniem umowy z organizatorem trasy Lata z Radiem. Lider Lady Pank po obejrzeniu się na wideo zamieścił oficjalne przeprosiny. Zobacz: Panasewicz: "Przepraszam! NIE MIAŁEM TAKICH INTENCJI!"
W piątek zespół grał biletowany koncert w Opolu, na którym pojawiło się sporo fanów. Dużą niespodzianką dla Panasewicza był z pewnością transparent, który pojawił się na widowni: "Do góry głowa, Janusz! Jesteśmy z tobą!". Wokalista był wyraźnie wzruszony tym gestem.
Niestety, prezydent Tarnobrzega nie okazał się równie wyrozumiały.
Przypomnijmy: Tarnobrzeg NIE ZAPŁACI za koncert pijanego Panasewicza!