Na początku marca Natalia Lesz przyjęła oświadczyny chirurga Adama Maciejewskiego. Poznali się niecałe 5 miesięcy wcześniej na gali Polacy z Werwą, podczas której Maciejewski został uhonorowany za przeprowadzenie z sukcesem pierwszego w Polsce przeszczepu twarzy. Nie był to pierwszy tego typu zabieg na świecie, jednak Amerykańskie Towarzystwo Chirurgii Rekonstrukcyjnej i Mikronaczyniowej, zrzeszające ponad 500 najlepszych specjalistów z całego świata, uznało go za najlepszy przeprowadzony w 2013 roku. Pod wpływem narzeczonego Natalia całkowicie zmieniła swoje priotytety. W każdym razie stara się sprawiać takie wrażenie. Para zaplanowała już ślub, jednak w międzyczasie okazało się, że Lesz jest w ciąży.
Z tego względu wcześniejsze plany zostały przełożone. Jak ujawnia tygodnik Twoje Imperium, córka milionera uznała, że "nie chce iść do ślubu z brzuchem", a poza tym nie chce narażać siebie i dziecka na stres, związany z przygotowaniami do wesela.
Na szczęście, mimo że Lesz mocno ograniczyła swoją obecność w show biznesie, nie musi martwić się o brak propozycji zawodowych ani pieniędzy. Niedawno podpisała kontrakt reklamowy z producentem wody mineralnej Borjomi, wyceniany na 300 tysięcy złotych. Poza tym i tak nie musiała nigdy martwić się o zarobki. Jej ojciec ma majątek szacowany na sporo ponad 100 milionów złotych.
Zauważyliście, że w polskim show biznesie najwięcej płaci się ludziom, którzy i tak nie potrzebują już pieniędzy?