Gdyby nie bogaty mąż-sportowiec, nikt nie wiedziałby dzisiaj, kim jest Sara Mannei. Na salony wprowadził ją Artur Boruc, a na związku z milionerem zyskała nie tylko ona, ale i spora część jej rodziny. Wraz z siostrami była już promowana w Dzień Dobry TVN na nowe gwiazdy, jednak to Polsat postanowił wykorzystać potencjał bogatej zakupoholiczki. Przebiła Maffashion, Jessikę Mercedes i Kasię Tusk. Zobacz: Sara Boruc poprowadzi PROGRAM O... ROBIENIU ZAKUPÓW!
Sara ma jednak swoje smutki. Jak twierdzi, jest "zwykłym człowiekiem", niesprawiedliwie krytykowanym przez internautów:
Tyle złego dzieje się obecnie na świecie, a media wciąż największą uwagę poświęcają sprawom błahym, nic nie znaczącym w obliczu ogromu bólu i niesprawiedliwości jaka dzieje się wokół.. - żali się na blogu. Zalewa nas fala nienawiści skutecznie podkręcanej przez portale plotkarskie, nawet sprawy najbardziej oczywiste i tragiczne zostają skwitowane jakimś przekleństwem czy obelgą urągając czci i godności niewinnych ludzi ale przede wszystkim odbierając nam, zwyczajnym ludziom wiarę w drugiego człowieka.
Przypomnijmy, jakie komentarze musiały najbardziej nie spodobać się Sarze: