Najbliższe miesiące będą dla Beyonce i Jaya-Z wyjątkowo pracowite. I nie chodzi tylko o wspólną trasę koncertową, na której zarobią krocie. Dużo bardziej skomplikowane i pracochłonne będzie zaplanowanie rozstania, które nie zrujnuje ich biznesowego wizerunku i nie uszczupli potężnego majątku.
Jak bowiem donoszą liczne media za oceanem, w ich małżeństwie jest naprawdę źle. Problemy pojawiły się już kilka lat temu, a jednym ze "sposobów" na ich zażegnanie miały być narodziny córki, Blue Ivy. Chociaż PR-owcy Beyonce regularnie umieszczają na jej stronie piękne zdjęcia dokumentujące ich "idealne" rodzinne życie, w praktyce są sobie zupełnie obcy. To, co ich trzyma, to wspólne interesy i ogromny majątek. Okazuje się jednak, że i to już nie wystarcza. Zobacz: "Nigdy jej się nie podobał. OBOJE ZDRADZALI!"
Jak donoszą osoby z otoczenia pary, Beyonce zdecydowała już o wyprowadzce. Nie chce mieszkać z Jayem, szuka więc nowego mieszkania. Paparazzi widzieli ją w towarzystwie agenta nieruchomości, kiedy oglądała luksusowe apartamenty w Nowym Jorku.
Pierwszy obejrzała już kilka tygodni temu. Chodzi o warte 21 milionów dolarów mieszkanie w Chelsea - przyznaje informator The New York Post. Na pewno nie będzie to prezent dla matki czy siostry. Szuka odpowiedniego miejsca dla siebie i swojej córki**.**
Rzecznik prasowy Beyonce oczywiście nie komentuje sprawy. Sztab piosenkarki ma teraz chyba inne zmartwienia... Zobacz: Beyonce i Jay-Z "CHCĄ SIĘ ROZSTAĆ, ale bez rozwodu"...