O tym, że Miranda Kerr nie była wierną żoną, plotkuje się od dawna. Według osób z bliskiego otoczenia modelki i jej męża, często zdradzała Orlando Blooma. Dlatego też rozpadło się ich małżeństwo. Po jednym z pokazów Victoria's Secret Australijka miała się ponoć chwalić, że... spała z Justinem Bieberem. Jak wyjaśniła, zrobiła to "dla zabawy".
Wygląda na to, że jest w tym nieco prawdy. Bieber i Bloom spotkali się wczoraj przypadkiem w restauracji Cipriani na Ibizie. Orlando postanowił się skonfrontować z młodym piosenkarzem. Po chwili nie wytrzymał i wymierzył mu cios w twarz. Jak donoszą świadkowie, przepychanka trwała pół minuty. W którymś momencie Justin miał do niego krzyknąć: Czego chcesz, suko?
Bieber szybko opuścił klub, najpewniej w obawie przed większymi obrażeniami. Wściekły postanowił sprowokować Blooma. Na swoim Instagramie opublikował... zdjęcie Mirandy Kerr, komentując je obrazkiem korony. Po chwili je jednak skasował. Wygląda na to, że Orlando naprawdę go wystraszył.
Przestawiciele gwiazdorów ani sami zainteresowani nie chcą komentować tego wydarzenia.
Przypomnijmy kilka ostatnich awantur z udziałem Justina:
Wreszcie się doigrał?