Ania Rusowicz zdobyła popularność dzięki wydanemu w 2011 roku płycie Mój Big-Bit, na którym znalazły się nowe wersje piosenek jej mamy, Ady Rusowicz, a także kompozycje premierowe. Album uzyskał status Złotej Płyty oraz cztery Fryderyki.
Teraz okazało się, że Rusowicz również padła ofiarą stalkingu. W nowym numerze Claudii 31-letnia piosenkarka opowiada o prześladującej ją kobiecie, która nie daje jej spokoju od kilku lat.
Jak wiele osób, założyłam sobie konto na Gadu-Gadu. Podczas rejestracji trzeba było podać dane, numer telefonu. Zaczęła pisać do mnie pewna dziewczyna. Miła - miałam wrażenie. Mówiła, że podoba się jej moje śpiewanie, zasypywała serdecznymi słowami. Pomyślałam: "Bratnia dusza". Pisała do mnie dużo i często. Zaczepiała za każdym razem, gdy byłam przy komputerze. Jeśli nie odpisywałam, irytowała się. Żądała, żebym była do jej usług - wspomina Rusowicz. Zaniepokoiła mnie niesłychana nachalność. Nie przypuszczałam jednak, że może być groźna. Zaczęła mnie nękać telefonami. Milczałam, ale ona zwiększała presję. Dzwoniła o każdej porze dnia i nocy, jakby była w amoku. Czułam, że zaciska mi się na szyi pętla. Odrzucałam połączenia - wykręcała mój numer bez przerwy, po kilkadziesiąt razy z rzędu. W końcu ustawiłam opcję automatycznego odrzucania, zmieniłam numer. Po kilku dniach już go jednak miała.
Piosenkarka wspomina, że prześladowczyni nie dawała jej spokoju również wtedy, kiedy była już popularna.
Gram koncert, a w głowie: Może ona jest w tłumie, obserwuje mnie. Rano wstawałam: w telefonie 150 SMS-ów od niej. Włączam komputer, a tam 200 e-maili: "Nigdy się ode mnie nie uwolnisz!". W chorej głowie tej kobiety moje życie stało się jej życiem. Myślałam już, że się skończyło, ale nie, wciąż zatruwa mi życie i odbiera energię - tłumaczy i dodaje, że dopiero teraz zdecydowała się wystąpić na drogą sądową. Wolałabym napisać fajną piosenkę, zamiast zajmować się tą sprawą. Chcę się uwolnić od tej kobiety. Z drugiej strony szkoda mi tej osoby, bo nie ma swojego życia. Żyje moim. Dla mnie jest przegrana... Zatrudniłam adwokata, mam nadzieję, że mi pomoże i prokuratura wreszcie zajmie się moją sprawą. Marzę, żeby kiedyś spojrzeć na komórkę i nie mieć od tej dziewczyny żadnej wiadomości.
Przypomnijmy, że w polskim show biznesie z "psychofanami" do czynienia miały m.in. Małgorzata Foremniak, Kasia Tusk oraz Dominika Ostałowska. Zobacz: Foremniak procesuje się z prześladowcą!