Maciej Nowak, z wykształcenia teatrolog, a z zamiłowania krytyk kulinarny, szerszej publiczności dał poznać się jako juror polsatowskiego Top Chefa. Lubi też komentować polski show biznes, często dość ostro. Zobacz: Maciej Nowak ostro o Kondracie: "EGOISTA, CHEŁPIĄCY SIĘ SWOIM BOGACTWEM"
W wywiadzie udzielonym właśnie Gazecie Wyborczej Nowak tłumaczy z kolei, dlaczego nie lubi wegetarian i wegan.
Jedzenie mięsa jest elementem mojej tożsamości i kultury. Nie pozwolę sobie tego odebrać. O weganach i wegetarianach myślę, że są rodzajem sekty. Jest w ich postawie sporo pychy, bo uważają, że w związku z tym, że nie jedzą zwierząt, są lepsi od innych, i to mnie naprawdę denerwuje - mówi Nowak i opisuje swoje doświadczenia.. z udziału w uboju świń.
Byłem niedawno na świniobiciu i jechałem na nie - jako zatwardziały mieszczuch, który zobaczył po raz pierwszy z życiu krowę na żywo w wieku 20 lat - z lekkim niepokojem. W moim inteligenckim wyobrażeniu wyglądało to tak, że oszalały chłop goni świnię z siekierą, a jak już ją dopada, to zaczyna się krwawa jatka. Tymczasem nic takiego się nie wydarzyło. Świnia została uśmiercona błyskawicznym strzałem specjalnym bolcem w głowę i grupa profesjonalistów obrobiła ją tak szybko i troskliwie, że po półgodzinie z denatki już nic nie zostało - wspomina podkreślając, że chociaż jest mięsożercą, zabitemu na potrzeby człowieka zwierzęciu należy się szacunek:
I tu od razu muszę powiedzieć, że bardziej od wegetarian irytują mnie ci, którzy kapryszą przy wyborze mięsa. Płucka - nie, móżdżek - ble! (...) Ty byś pewnie tylko polędwiczkę jadł, a tak nie można. Skoro odbieramy zwierzakowi życie, to trzeba być wobec niego fair i go całego skonsumować. A podroby, czyli tak zwana piąta ćwiartka, są najpyszniejsze. To prawdziwy festiwal smaków! Podroby są dzisiaj także najbardziej awangardowym wyzwaniem dla gastronomii.
Zgadzacie się z taką postawą?