W ubiegłym tygodniu Krzysztof Globisz niespodziewanie trafił do szpitala po tym, jak przeszedł nagły wylew krwi do mózgu. Wypadek zdarzył się w radiowym studiu, w którym aktor czytał powieść Mikołaja Gogola. Globisz musiał przejść operację czaszki i chociaż początkowo jego stan nie był najlepszy, z dnia na dzień poprawiał się. Przypomnijmy: Globisz już po operacji! Czeka na wybudzenie
Jak podaje Fakt, Krzysztof Globisz właśnie wybudził się ze śpiączki i jest przytomny. Samodzielnie przyjmuje posiłki, jednak na razie nie potrafi nawiązać kontaktu ze swoimi bliskimi. Lekarze robią wszystko, by przywrócić go do pełnej sprawności, ale na razie nie są w stanie w pełni ocenić strat w organizmie spowodowanych wylewem.