Annie Czartoryskiej nie zawsze układało się z ambitną teściową. Wprawdzie Katarzynie Frank-Niemczyckiej od razu spodobała się ukochana syna, a nawet namawiała go ponoć, by codziennie wysyłał jej kwiaty, jednak potem coś się popsuło. Okazało się, że aktorka nie zawsze ma ochotę spełniać marzenia teściowej i czasem mają różne opinie. Tak było w przypadku ślubu, z którego mama Michała chciała zrobić wystawną ceremonię dla całej europejskiej arystokracji zaś Czartoryska uparła się przy kameralnej uroczystości bez udziału mediów.
Na szczęście po narodzinach pierwszego syna Ani, będącego zarazem pierwszym wnukiem w rodzinie, dawne żale poszły w zapomnienie. Czartoryska ponoć dała się przekonać, że małego Ksawerego należy traktować tak jak Brytyjczycy traktują księcia Jerzego. Zobacz: Teściowa Ani "wyobraża sobie, że SĄ JAK RODZINA KRÓLEWSKA"
Jak donosi Fakt, tym razem przystała na wszelkie pomysły teściowej.
Niemczycka stwierdziła, że najlepiej będzie jak mały zostanie ochrzczony w święta Bożego Narodzenia. Wtedy wyprawią wielka rodzinną fetę - ujawnia w tabloidzie osoba z otoczenia rodziny. Zaproszą na nią rodzinę porozrzucaną po świecie i połączą ją ze świętami. Ania tym razem nie ma nic przeciwko temu, bo wie, że sama nie dała rady zorganizować takiego przedsięwzięcia. Nie chce robić nic skromniejszego, skoro najbliżsi chcą poznać chłopca.
Zobacz też: Czartoryska zrobiła casting na nianię!