Kate Moss ponoć nareszcie rozstała się z narkomanem i muzykiem rockowym Petem Dohertym. Gdy przehandlował za działkę heroiny swój telefon komórkowy z wyznaniami miłosnymi od topmodelki, agent najwidoczniej przekonał Kate, że w oczach reklamodawców Pete Doherty może się wydawać za mało prestiżowym partnerem dla niej. Zamieniła go na Russella Branda, gospodarza brytyjskiego Big Brothera i prezentera MTV. Wiemy o nim także to, że leczył się z uzależnienia od heroiny, cracku i seksu. Znajomy pary mówi:
Kate uważa, że Russell jest przezabawny i ma w swoim wyglądzie coś z muzyka rockowego, co bardzo ją pociąga.
Russell skądinąd obraca się w środowisku muzyków rockowych, przyjaźni się między innymi z Carlem Baratem z zespołu The Libertines. Przypomnijmy, że frontmanem tej grupy był kiedyś Pete Doherty. I tak kółko wzajemnej adoracji i wspólnych uzależnień się zamyka. Kate Moss przynajmniej ma z głowy przedstawianie nowego chłopaka swoim znajomym.
O samym Russellu można zaś powiedzieć wszystko tylko nie to, że jest skryty:
To musiała być miłość od pierwszego wejrzenia...